#1 Najstarsze obroże na świecie
Przypuszcza się, że obroże pojawiły się jednocześnie z udomowieniem psów. Pierwsze obroże pojawiły się na terenach Mezopotamii i Egiptu. Jednym z najstarszych dowodów na istnienie starożytnych obroży jest zachowana rzeźbiona kość słoniowa przedstawiająca psa rasy Saluki z długą szyją, na której widnieje obroża. W sztuce mezopotamskiej i egipskiej obroże były przedstawiane jako kawałki grubej liny, owiniętej kilkakrotnie wokół szyi psa. Ewoluowały one z czasem do skórzanych pasków. Psy w Mezopotamii i Egipcie były wysoko cenione, czasem nawet uważane za towarzyszy bogów. To co potwierdza, że były trzymane jako zwierzęta domowe są ich zabawne przezwiska wybite w metalach na obroży, takie jak: „Północny wiatr”, „Dzielny”, „Odpowiedzialny” czy „Bezużyteczny”.
#2 Muzeum psich obroży? Czemu nie?
To ciekawe dla psiarzy muzeum znajduje się w Anglii, w hrabstwie Kent, w zamku nieopodal wioski Leeds.
Skąd tam się wzięły zabytkowe obroże?
Od małżeństwa antykwariuszy Jana i Gertrudy Hunt. Pasją Jana było właśnie kolekcjonowanie psich obroży. Gdy zmarł w 1977 roku jego małżonka Gerturda postanowiła przekazać muzeum jego kolekcję, aby uczcić pamięć meża. Kolekcja liczyła wówczas 60 sztuk obroży z przekroju weków XVI i XIX. Obecnie wystawa psich obroży zawiera 130 eksponatów!
Gdybyście zobaczyli jeden z nich, wzięlibyście go zapewne za jakąś wielką bransoletę lub specyficzną ozdobę głowy. W tamtych czasach obroże były wykonane ze stali, ponieważ miały za zadanie ochronić psią szyję przed atakiem drapieżników.
#3 Obroża statusem społecznym
W czasach renesansu, za kradzież obroży kara była znacznie wyższa niż za kradzież samego psa! Obroże wówczas były skórzane, a wśród bogatych właścicieli panowała moda na ozdabianie ich metalami szlachetnymi i klejnotami.
Psi właściciele, aby udowodnić, że dany pies z konkretną obrożą na szyi jest ich używali… kluczy! Kluczy, ponieważ obroże zamykano na specjalne kłódeczki i tylko właściciele posiadali specjalny klucz otwierający kłódkę w obroży.
Ludzie z klasy średniej używali znacznie prostszych obroży z mniej drogiej skóry, ale oczywiście wykończonej kłódką, aby mogli udowodnić za sprawą klucza, że posiadają psa.
![](http://baylabel.pl/wp-content/uploads/2022/02/zabytkowa-obroza-dla-psa.jpg)
#4 Dowcipne wierszyki na psich obrożach
W XVIII wieku udokumentowano, że właściciele oferowali nagrody za odnalezienie ich psa, były to wynagrodzenia pieniężne w wysokości od ok. 20 szylingów do 20 dolarów. Ogłoszenia miały formę drukowanych plakatów lub informacji w gazetach. Skąd było wiadomo, że znaleziony pies, należy do osoby, która go szuka? Na obrożach grawerowano nie tylko imię właściciela, ale i modne było grawerowanie zabawnych powiedzeń, czy nawet wierszyków. Najpopularniejszą rymowanką umieszczaną na psiej obroży była ta autorstwa Aleksandra Pope’a: „Jestem psem Jego Królewskiej Mości w Kew; Proszę, powiedz mi Panie, czyim psem jesteś ty?”.
#5 Najdroższa psia obroża na świecie
Jest to obroża marki Amour Amour nazywana Bugatti wśród obroży dla psów. Ta obroża jest tak sławna, że zasłużyła nawet na swoją własną stronę w Wikipedii. Konstrukcja obroży wykonana jest z ręcznie wysadzanych 1,600 diamentów i warta jest 3,2 miliona dolarów. Główną ozdobą są 3 pojedyncze 7 karatowe diamenty. Oprócz tego do stworzenia tej biżuteryjnej obroży użyto platyny, białego złota i skóry krokodyla. Jej design inspirowany jest żyrandolem. To czy jakiś pies ma w swoim posiadaniu taką obrożę nie jest znane, ale pies gwiazdy Holly Madison miał szczęście ją przymierzyć.
![](http://baylabel.pl/wp-content/uploads/2022/02/najdrozsza-obroza-na-swiecie.jpg)
Artykuł autorstwa Julii Góreckiej
![](http://baylabel.pl/wp-content/uploads/2021/01/Julia_Gorecka.jpg)
Jestem Julka, znacie mnie jako mamę pieska Julka oraz założycielkę marki Baylabel dla zwierząt. Jestem przeszczęśliwa, że mogę zawodowo się realizować w tym co kocham, czyli w projektowaniu dla zwierząt. Nie ma nic fajniejszego niż otrzymywanie zdjęć od zadowolonych psich i kocich klientów. Psim behawiorystom nie jestem, ale dzięki wymagającemu Julkowi i po wielu latach doświadczenia ze zwierzętami, mam sporą wiedzę na psie i kocie life hack’i, którymi chętnie będę się dzielić!