Testy osobowości szczeniąt Volharda

Testy psychiczne szczeniąt nie są mocno popularne wśród polskiej społeczności. Jednakże większość osób z kręgu kynologicznego coraz częściej sięga po tę wiedzę. Istnieją dwa główne testy weryfikujące szczenięta, tj. test Campbella i test Volharda. Ja osobiście wykonuję tylko testy Volharda. I dziś opowiem o nich więcej.

Testy przeprowadza się w 7 tygodniu życia szczeniąt, najlepiej w 49 dniu. To wszystko uzasadnione jest rozbudową połączeń nerwowych. A w kolejnych tygodniach życia tj. 8 do 10 tyg. ż. zaczyna się okres wzmożonego lęku, dlatego testy przeprowadzone w tym czasie nie będą wiarygodne. Ważne, by specjalista lub osoba wykonująca te testy była całkowicie obca dla szczeniąt, w przeciwnym razie źle odczytamy psie sygnały i emocje. W trakcie badania szczeniaki obserwowane są pojedynczo, do tego z dala od matki, ojca, czy pozostałej gromadki -rodzeństwa. Niektórzy dbają również o to, aby hodowca nie był blisko obszaru badania. Testy wykonuje się w miejscu nieznanym psu, np. pokój, ogród z zagrodą itp. Ponadto testy wykonuje się przed posiłkiem, gdy psy są rozbudzone i nie przechodziły żadnych zabiegów profilaktycznych – szczepień lub odrobaczenia.

Na co pozwala test Volharda?

Test Volharda pozwala określić: pobudliwość, tendencje do reakcji na stres, chęć przewodzenia, poziom akceptacji dominacji człowieka i chęć podporządkowania, stopień zainteresowania człowiekiem i chęć współpracy oraz wrażliwość na dźwięk, dotyk. W praktyce wchodzę do ustalonego pomieszczenia, a szczenię zostaje wprowadzone na rączkach hodowcy. Następnie po wpuszczeniu malucha do kojca obserwuje reakcję szczeniąt na mnie, a więc obcą osobę. Kolejno nawołuję szczenię nietypowym dźwiękiem w swoją stronę. Używam też zabawki – dużego miękkiego szarpaka, parasola, garnka i kulki papieru. Po co? Dzięki tym gadżetom oceniam popędy szczeniaka i jego refleks, wrażliwość na różne bodźce, czy opanowane. Oprócz tego dotykam szczenię w określonych pozycjach, tj. unoszenie, głaskanie i przewrócenie.

Ocena końcowa

Na koniec testu pozwalam sobie na zabawę z maluchem i szykuje otoczenie na przyjęcie kolejnego papika. Zwieńczając praktykę, przechodzę do papierologii. A więc oceniam każdego szczeniaka z osobna, sumuję wyniki i opisuję czego można się spodziewać po konkretnym psiaku. Dzięki temu hodowca z łatwością dopasuje szczeniaka do nowego właściciela, bądź pokieruje co może zrobić by uniknąć błędów w wychowaniu psa.

Podczas testów można użyć specjalnych lekkich, kolorowych obroży lub opasek, aby rozróżnić maluchy. A wydając szczeniaki do nowych domów, warto zakupić im obroże, bandany, nawet muszki – najlepiej imienne. Takowe dostaniecie tu :)

Artykuł autorstwa Justyny Rawskiej


Justyna Rawska – niepoprawna optymistka, zagorzała fanka psów i kotów – tak to ja na co dzień. Ratuje życie wielu pupilom w Przychodni weterynaryjnej i naprawiam psychikę nie tylko psią czy kocią ;) zajmuję się również instruktażem i szkoleniem psów. Stale poszerzam swoje umiejętności i wiedzę. Mam wiele planów do zawojowania światem zwierzęco-ludzkim oraz cel poszerzania wiedzy, świadomości społeczeństwa. Zapraszam do moich opowieści ;)